Reklama

Niedziela w Warszawie

Wlał nadzieję w serca

Mija 40 lat od II pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny. Wizyta ta miała bogaty program, ale chyba najbardziej zapamiętano pobyt papieża w Warszawie.

Niedziela warszawska 25/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Archiwum Biały Kruk/Zbigniew Bujak

Na Mszę św. sprawowaną przez papieża na ówczesnym Stadionie Dziesięciolecia przybyło ponad milion osób

Na Mszę św. sprawowaną przez papieża na ówczesnym Stadionie Dziesięciolecia przybyło ponad milion osób

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do pielgrzymki papieża w 1983 r. mogło dojść rok wcześniej, w 1982 r., albo... w ogóle nie dojść. Komuniści zrobili sporo, żeby do niej nie dopuścić. Kluczowe znaczenie miało spotkanie abp. Józefa Glempa z gen. Wojciechem Jaruzelskim w listopadzie 1982 r.

Ustalono wstępny termin pielgrzymki i jej najważniejsze warunki. O szczegółach mówiono w dalszych rozmowach. Wykorzystywano rozmaite preteksty, by usunąć kolejne miasta z programu. Pielgrzymka omijała m.in.: Lublin, Łódź, Piekary Śląskie i Szczecin.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Komuniści kontestowali niektóre punkty wizyty, np. to, by papież w Poznaniu udał się pod pomnik Ofiar Czerwca 1956 i żeby spotkał się z Lechem Wałęsą, liderem „Solidarności”. Starano się ograniczyć frekwencję w czasie uroczystości, pod pretekstem konieczności zapewnienia papieżowi bezpieczeństwa.

W kraju uciśnionym

Oficjalnym celem był udział papieża w obchodach 600-lecia obecności Obrazu Jasnogórskiego na polskiej ziemi, beatyfikacja s. Urszuli Ledóchowskiej, br. Alberta Chmielowskiego i o. Rafała Kalinowskiego. Jednak hasło pielgrzymki: „Pokój tobie, Ojczyzno moja”, mówiło wprost, co jest najważniejsze.

Organizatorzy przyjazdu Jana Pawła II drżeli, jak to się wszystko odbędzie. Niektórzy byli sceptyczni, czy jest czas i miejsce, żeby papież przyjeżdżał. Stan wojenny był tylko formalnie zawieszony, wciąż obowiązywało wiele jego rygorów. Zniesiono go dopiero po pielgrzymce, w lipcu.

– Słuchaliśmy wszyscy tego pierwszego przemówienia papieża na lotnisku i od razu poczuliśmy, że wszystkie nasze wątpliwości zupełnie opadały, bo papież mówił dokładnie tak, jak należało mówić w tym momencie w uciśnionym kraju – mówił Niedzieli ks. Jan Sikorski, w latach 80. duszpasterz internowanych, należący do komitetu organizacyjnego pielgrzymki.

Pielgrzymka trwała osiem dni, miała bogaty program, w spotkaniach z Janem Pawłem II wzięło udział około 7 mln Polaków, najwięcej na krakowskich Błoniach – niemal ponad 2 mln osób, ale chyba najbardziej wspominano potem pobyt papieża w stolicy.

Reklama

Bliscy duchem

Wysiadając 16 czerwca z samolotu na Okęciu, Jan Paweł II złożył, jak cztery lata wcześniej, pocałunek na ojczystej ziemi. Tym gestem rozpoczynał wizyty we wszystkich odwiedzanych przez siebie krajach. Chwilę potem w przemówieniu powitalnym tłumaczył, że pocałunek złożony na polskiej ziemi ma jednak szczególny sens.

– To jakby pocałunek złożony na rękach matki – albowiem Ojczyzna jest naszą matką ziemską – powiedział. I matką szczególną. – Niełatwe są jej dzieje, zwłaszcza w ostatnich stuleciach. Jest matką, która wiele przecierpiała i wciąż na nowo cierpi. Dlatego też ma prawo do miłości szczególnej – mówił.

Jan Paweł II cytował Ewangelię, nie pozostawiając wątpliwości, do kogo się zwraca.

– Proszę, aby szczególnie blisko raczyli być ci, którzy cierpią. Proszę o to w imię słów Chrystusa: „byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”. Nie mogę odwiedzić wszystkich chorych, uwięzionych, cierpiących – ale proszę ich, aby duchem byli blisko mnie – mówił.

Po ulicach stolicy

Po przemówieniu na Okęciu był przejazd pełną ludzi aleją Żwirki i Wigury, homilia w warszawskiej archikatedrze, krótki, acz znaczący, pobyt w kościele Ojców Kapucynów przy ul. Miodowej i wreszcie spotkanie z grubo ponad milionem wiernych na Stadionie Dziesięciolecia.

Wzdłuż tras przejazdu papamobile na ulicach stolicy ustawiały się tłumy. Oprócz kwiatów, ludzie kładli wzdłuż trasy obrazki, różańce, rozkładali zakazane transparenty „Solidarności” i flagi narodowe.

Machali chorągiewkami i transparentami: „Boże, ufamy Ci” albo: „Ojcze Święty, pobłogosław”. I Papież chętnie tego błogosławieństwa udzielał. Pozdrawiał, uśmiechał się do pielgrzymów, podawał im ręce.

Reklama

W homilii wygłoszonej w katedrze warszawskiej na Starym Mieście, w czasie Mszy św. poświęconej tajemnicy krzyża, powiedział słowa, które musiała zmrozić komunistów.

– Wraz ze wszystkimi moimi rodakami, zwłaszcza z tymi, którzy najboleśniej czują smak zawodu, upokorzenia, cierpienia, pozbawienia wolności, krzywdy, podeptanej godności człowieka, staję pod krzyżem – mówił.

Wcześniej modlił się przy sarkofagu kard. Stefana Wyszyńskiego, w homilii przypomniał, że przed dwoma laty pobyt w szpitalu po zamachu uniemożliwił mu udział w pogrzebie.

O nich pamiętał

Wymowna była wizyta Jana Pawła II w kościele Ojców Kapucynów przy Miodowej. Papież pozdrawiał tylko zgromadzonych (artystów, działaczy Prymasowskiego Komitetu Pomocy, studentów, robotników). Zapamiętano zdjęcie, które doskonale pokazało tamtą atmosferę. Maja Komorowska uśmiecha się do papieża, Aleksandra Śląska ociera łzy wzruszenia, obok skupieni Klemens Szaniawski i Jan Englert.

W centrum uwagi znalazła się poetka Barbara Sadowska, matka Grzegorza Przemyka, zamordowanego kilka tygodni wcześniej przez milicję maturzysty. Jan Paweł II objął osieroconą przez syna matkę, z głową przykrytą czarnym welonem.

Ks. Sikorski w czasie tego spotkania miał okazję zamienić dwa zdania z Ojcem Świętym, powiedział, że internowani modlą się za niego. – Papież spojrzał na mnie: „A tak, ja o nich pamiętam, powiedz im, że jutro będę właśnie o nich mówił” – opowiadał potem ks. Sikorski.

Kiedy przemawiał na stadionie, grupa internowanych rozwinęła ogromny transparent. – Nie wiem, jak im się to udało przenieść, no i rzeczywiście Ojciec Święty do nich skierował słowa – wspominał ks. Sikorski.

Bóg zwyciężył

W czasie głównej uroczystości na ówczesnym Stadionie Dziesięciolecia, przybyło tam, jak obliczano, ponad milion, może nawet półtora mln osób. Gdy Jan Paweł II wspomniał w homilii o więźniach sumienia najpierw zapadła cisza, a potem rozległy się oklaski.

Reklama

Nawiązując do okrągłej rocznicy Odsieczy Wiedeńskiej, o drodze do zwycięstwa moralnego, zwracał uwagę, że prowadzi do niego wewnętrzne nawrócenie, doskonalenie się. W kolejnych wystąpieniach, wbrew nadziejom komunistów, papież kierował słowa wprost do sterroryzowanego społeczeństwa.

Znajdowały się tam czytelne odniesienia do „Solidarności” jako ruchu społecznego, a także do ogólnoludzkiego braterstwa w cierpieniu – oceniał po latach dr hab. Rafał Łatka. Wpisywały się one w motyw wolności narodu, zbiorowości i każdego człowieka.

Druga pielgrzymka Jana Pawła II do Ojczyzny miała bardzo istotny wpływ na polską rzeczywistość społeczno-polityczną – ocenia Rafał Łatka – szczególnie dla podtrzymania oporu wobec komunistycznej dyktatury i wlania w serca Polaków nadziei.

2023-06-14 08:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Być narzędziem Bożego Miłosierdzia

Niedziela lubelska 50/2012, str. 4-5

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

parafia

relikwie

Paweł Wysoki

Eucharystia pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika

Eucharystia pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika

Dzięki staraniom ks. Dariusza Bartochy, inspektora Krakowskiej Prowincji Salezjanów, parafia pw. Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Lublinie otrzymała relikwie krwi bł. Jana Pawła II. Ten cenny dar lubelskiej wspólnocie przekazał kard. Stanisław Dziwisz. Uroczystość wprowadzenia relikwii odbyła się 18 listopada pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika

Proboszcz salezjańskiej parafii, ks. Michał Kaleta, podkreślał przywiązanie wspólnoty do Chrystusa i jej wielką miłość do bł. Jana Pawła II. Witając Metropolitę oraz licznie zgromadzonych kapłanów i świeckich, przywołał słowa kard. Dziwisza, które uczynił mottem historycznej Eucharystii: - Podczas uroczystości pogrzebowych wiatr zamknął księgę Ewangelii na papieskiej trumnie, nie zamknął jednak tej księgi, którą Papież, niezmordowany pielgrzym i heroiczny, wierny świadek Bożej prawdy i miłości, całym swoim życiem pisał w ludzkich sercach. My, którzy szliśmy razem z nim, pragniemy świadectwem naszego życia kontynuować pisanie tej księgi i chcemy ją przekazać następnym pokoleniom, aby nigdy nie ustało pielgrzymowanie człowieka do Boga. My również pragniemy nieustannie umacniać się Chrystusową nauką, przekazywaną nam przez bł. Jana Pawła II, bo wszyscy jesteśmy powołani do świętości przez dar wiary, nadziei i miłości; przez przykład jego życia, modlitwy, sakramenty święte - mówił Ksiądz Proboszcz. - Nie możemy zapominać o wartości człowieka, ani ulegać kulturze śmierci; nie możemy grać roli bezsilnych obserwatorów. Współczesny świat potrzebuje odważnego świadectwa życia chrześcijan, głębokiej wiary i duchowości promieniującej na innych. Mamy nadzieję, że dzięki naszemu dobremu życiu chrześcijaństwo odsłoni swoje jasne oblicze i będzie pociągać innych siłą Ewangelii. Jesteśmy dla innych, dla życia, zbawienia, Europy i świata - podkreślał ks. Kaleta. Przedstawiciele maryjnej parafii świadomi, że posiadanie relikwii zobowiązuje wszystkich do przypominania papieskiej nauki, pogłębiania wiary oraz sumiennego życia zapewniali, że modlitwą i chrześcijańską postawą będą starali się zasłużyć na to wyróżnienie. - Relikwie bł. Jana Pawła II pozwalają nam być blisko jego świętości, z której będziemy czerpali siłę do kroczenia drogą Ewangelii. Ojciec Święty jest dla nas wzorem zawierzenia Bogu i oddania człowiekowi, dlatego jego myśli i słowa zostaną z nami. Dołożymy wszelkich starań, by bł. Jan Paweł II trwał w nas przez dobro, jakie czynimy drugiemu człowiekowi - podkreślali.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję