Tegoroczną wdzięczność przemyscy diecezjanie wyrazili podczas jubileuszowych XL Dożynek Archidiecezjalnych, które odbyły się w niedzielę 27 sierpnia w Soninie. Uroczystość połączona została z XXIII Dożynkami Województwa Podkarpackiego oraz I Dożynkami Gminy Łańcut.
Dożynki, to według definicji zapisanej w słowniku języka polskiego, tradycyjna uroczystość zakończenia zbioru zbóż. Etnografowie na podstawie przeprowadzonych badań odtworzyli początki tego święta. Okazuje się, że dożynkowe tradycje celebrowały już słowiańskie plemiona. Traktowali oni pory roku jak boskie istoty i odpowiednio żegnali odejście jednych, a przyjście drugich. Odchodzące lato od zawsze pozostawiało dla ludzi różne dary, a ci nauczyli się je gromadzić, nimi dzielić i za nie dziękować.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Święto dziękczynienia za plony, zwane dożynkami, to stara ludowa tradycja mocno wpisana w kulturę i obyczajowość polskiej wsi. Obyczaj ten z całą mocą podkreśla wartość ciężkiej pracy rolników i pokazuje ścisły związek trudu człowieka z Bożą łaską. „Człowiek tak powinien Pana Boga prosić, aby całe jego powodzenie tylko od Boga zależało i tak pracować, aby wszystko zależało od jego pracy”– mawiał Ignacy Loyola.
Bogu powierzamy nasze troski
Reklama
„Boże z Twoich rąk żyjemy/Choć naszymi pracujemy/My Ci dajem trud i poty/Ty nam daj urodzaj złoty”. Tymi słowami zwrócił się do zgromadzonych gości, rolników i parafian w powitalnym słowie ks. Władysław Dubiel, diecezjalny duszpasterz rolników i proboszcz parafii Sonina, rozpoczynając w imieniu władz kościelnych, wojewódzkich i gminnych XL Dożynki Archidiecezji Przemyskiej połączone z XXIII Dożynkami Województwa Podkarpackiego i Dożynkami Gminy Łańcut.
W tym roku ta wyjątkowa uroczystość zgromadziła przedstawicieli administracji państwowej i samorządowej w kościele św. Jana Chrzciciela w Soninie. Obecni byli przedstawiciel kancelarii prezesa rady ministrów – Małgorzata Jarosińska-Jedynak, sekretarz stanu, Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, poseł na Sejm RP Kazimierz Gołojuch, marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl, wójt gminy Łańcut Jakub Czarnota, starosta powiatu łańcuckiego Adam Krzysztoń, radni gminy Łańcut i reprezentujący różne służby mundurowe. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął prezydent RP Andrzej Duda. Patronat medialny sprawowała rozgłośnia Archidiecezjalnego Radia FARA.
Podziękowanie za trud rolników
Reklama
Świętowanie rozpoczęła Msza św. koncelebrowana pod przewodnictwem abp. Adama Szala, metropolity przemyskiego. Przybyłe delegacje z wieńcami żniwnymi w barwnym korowodzie złożyły u stóp eucharystycznego ołtarza owoce ziemi i pracy rąk ludzkich, które cieszyły oczy i serca wiernych. Jako wspólnota Kościoła wszyscy razem wielbili Boga za Jego hojność. W słowie skierowanym do uczestników Liturgii arcybiskup mocno podkreślił znaczenie pracy rolników niemal w każdym wymiarze ludzkiego życia. – Praca rolnika to jeden z najstarszych zawodów świata. Pan Bóg dał nam ziemię, abyśmy z niej korzystali (…), a rolnicy to żywiciele narodu, to ci, którzy żywią i bronią, a żywność i chleb – owoce ich pracy, to zabezpieczenie naszego narodowego bytowania. (…) To rolnik na co dzień ma niezwykłą okazję obcować ze światem natury stworzonym przez Boga (…).Tak jest, że ziemia zawsze odwzajemni wszystko, co dostanie od człowieka. Jest w stanie dać wiele, każdego roku i o każdej porze, ale musimy pamiętać, że ważne jest i to, by człowiek szanował jej rytm, zasoby i możliwości. Ten, kto ją kocha, tak jak rolnicy, wie to doskonale i nie trzeba mu o tym przypominać. Nikt tak jak rolnik nie czuje ziemi – powiedział hierarcha i podziękował: – Dziś dziękujemy rolnikom za ich pracę, za to, że są blisko Pana Boga, że stawiają Go na pierwszym miejscu, że starają się zachować przykazania i spełniają praktyki religijne nie tylko z tradycji, ale także i z głębokiego przekonania (...). Dziękujemy rolnikom, że uczą nas wiary prostej, szlifują serce, wzmacniają ciało i hartują ducha. Dziękujemy za pot spływający z czoła, za ubrudzone ręce, zmęczoną twarz, bolące z wysiłku kości, aby nikomu z nas nie zabrakło powszedniego chleba.
Arcybiskup Szal zwrócił uwagę na wartość chleba, mówiąc: – Ten chleb, wypielęgnowany pracą ludzkich rąk i wypieczony miłością Boga do człowieka, niech umacnia nasze ciało i krzepi ducha, gdy jako powszedni w pół drogi siłą modlitwy kapłana staje się eucharystycznym. Niech najpiękniejsza modlitwa Kościoła jaką jest Msza św., stanie się dla nas chlebem życia i czasem duchowego odradzania. A gdy przyjdzie nam borykać się z trudami codzienności i „usuwać chwasty”, pomyślmy, że w Bogu nasza siła i do Niego się uciekajmy. Złóżmy dłonie i zegnijmy kolana, a Pan Bóg pobłogosławi.
Było kolorowo, pysznie i z przytupem...
Dożynki, obok wymiaru duchowego, mają również niemałe znaczenie kulturowe i obyczajowe, dlatego po zakończonej Eucharystii wszyscy zgromadzeni goście, delegacje poszczególnych parafii archidiecezji i mieszkańcy Soniny przeszli w barwnym orszaku dożynkowych wieńców i w asyście Orkiestry Dętej z Wysokiej na stadion sportowy. Tam na scenie plenerowej odbywała się dalsza – obrzędowa część uroczystości. Były przemówienia wygłaszane przez organizatorów i występy zespołu ludowego z Soniny. Głos zabrali także starostowie dożynek – państwo Teresa i Tadeusz Kaszyca. Pośród zgromadzonych podzielono wielkie bochny dożynkowego chleba, tak aby każdy mógł spróbować smaku lata i rolniczego trudu. Były wozy drabiniaste i rolnicze sprzęty po to, aby choć trochę odtworzyć atmosferę dawnej wsi. Zwyczaje, takie jak dożynki, są niezwykle potrzebne m.in. po to, by nie zapominać o wartościach i kulturze narodowej. Ich pielęgnowanie pozwala zachowywać nowym pokoleniom tożsamość bycia Polakami. Uczy przywiązania i szacunku do ziemi oraz wzmacnia więzi z domem rodzinnym, małą i wielką ojczyzną.
Za to, że także w tym roku mogło się odbyć to piękne święto plonów, trzeba podziękować nie tylko Bogu, rolnikom, ale również ludziom innych zawodów. Tu i teraz to czynimy. Wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób dołożyli starań w uświetnienie tego wydarzenia wiary, ale też i kultury, składamy serdeczne Bóg zapłać. Dzięki wam wszystko jest możliwe. Następne takie spotkanie przeżywać będziemy za rok w Wólce Pełkińskiej w gminie Jarosław, gdzie już dziś serdecznie zapraszamy.