Reklama

Wiadomości

Silne trzęsienie ziemi w środkowych Włoszech

W środkowych Włoszech miało miejsce trzęsienie ziemi o sile około 5,4 stopni w skali Richtera. Wstrząsy były odczuwalne w stolicy Włoch – Rzymie. Po godz. 21 zanotowano kolejny wstrząs, o magnitudzie 5,9.

[ TEMATY ]

trzęsienie ziemi

shotscreen

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy wstrząs miał epicentrum koło miasta Macerata w regionie Marche - podał Instytut Geofizyki i Wulkanologii. W miejscowości Visso koło Maceraty ranne zostały dwie osoby - ogłosiły miejscowe władze.

Doszło tam do paniki. Korespondent Polskiego Radia we Włoszech Marek Lehnert relacjonował na antenie TVP Info, że wstrząsy były dość mocno odczuwalne w Rzymie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Książki tańczyły na regałach - opowiadał. Przyznał, że po trzęsieniu były ograniczenia w dostawach prądu.

Wstrząsy miały być odczuwalne w Rzymie, którego historyczne zabytki, takie jak Koloseum czy Panteon, są wyjątkowo narażone na wszelkie wstrząsy.

Silny wstrząs odczuwany był w Rzymie, Asyżu, Terni i Perugii, a także w wielu miejscowościach regionów Marche, Lacjum, Umbria i Abruzja. Wszędzie ludzie wybiegli z domów. Niektórzy spędzą noc pod gołym niebem.

Tłumy zgromadziły się też na ulicach Wiecznego Miasta. Ewakuowany został gmach Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Lokalne władze z Marche przekazują informacje o szkodach. Burmistrz miejscowości Castel Sant’Angelo sul Nero, znajdującej się w pobliżu epicentrum, powiedział, że runęło tam kilka budynków. Szczegóły nie są znane. O szkodach informują też władze pobliskich osad. W Nursji stwierdzono zniszczenia w jednym z kościołów z XVII wieku.

Poważne zniszczenia wywołał drugi silny wstrząs sejsmiczny, który nawiedził wieczorem Włochy. Był on odczuwalny niemal w całym kraju: od Triestu i Wenecji po Neapol. Sejsmolodzy podali, że pierwszy wstrząs miał magnitudę 5,4, a drugi, po godzinie 21 - 5,9.

Runęło wiele budynków - podają media.

Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych. Wciąż napływają doniesienia o zniszczeniach i zawalonych budynkach. Wiele z nich runęło wtedy, gdy nie było w nich już ludzi. Opuścili oni domy po pierwszym wstrząsie, który nastąpił po godzinie 19.

Oba wstrząsy miały epicentrum w rejonie miasta Macerata w regionie Marche w środkowych Włoszech - podał Instytut Geofizyki i Wulkanologii.

Reklama

Wszystko wskazuje na to, że najpoważniejsza sytuacja panuje w miejscowości Ussita koło Maceraty. Jej burmistrz Giuliano Rinaldi powiedział w telewizji: „Naszego miasteczka już nie ma”.

Poinformował, że zawaliły się domy, a także fasada kościoła. Doszło też do pęknięcia terenu.

W pobliskiej miejscowości Visso ranne zostały dwie osoby - ogłosiły miejscowe władze. Wubuchła tam panika.

Drugi, silniejszy wstrząs odczuli mieszkańcy prawie całego Półwyspu Apenińskiego. Sejsmolodzy dokonali korekty, mówiąc, że miał on magnitudę 5,9. Wcześniej podawano 6,2. Bardzo mocno odczuwany był w Rzymie.

Lokalne władze z Marche przekazują informacje o szkodach. Burmistrz miejscowości Castel Sant’Angelo sul Nero, znajdującej się w pobliżu epicentrum, powiedział, że runęło tam kilka budynków. Szczegóły nie są znane. O szkodach informują też władze pobliskich osad.

W Nursji stwierdzono zniszczenia w jednym z kościołów z XVII wieku.

Włoskie stacje telewizyjne pokazują pierwsze nagrania ze zniszczonych terenów. Środowe wstrząsy miały miejsce zaledwie dwa miesiące po sierpniowym trzęsieniu, które poważnie uszkodziło kilka miasteczek, m.in. Accumoli, Amatrice, Posta i Arquata del Tronto. W jego wyniku zginęło 300 osób, a dalszych 400 odniosło obrażenia.

2016-10-27 07:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Życie jest najważniejsze

Niedziela podlaska 13/2023, str. IV

[ TEMATY ]

pomoc

Turcja

trzęsienie ziemi

Archiwum Ludwika Tyszki

W miasteczku Besni zniszczeniu uległo 25 bloków mieszkalnych

W miasteczku Besni zniszczeniu uległo 25 bloków mieszkalnych

Ze starszym aspirantem Ludwikiem Tyszką z jednostki ratowniczogaśniczej nr 15 w Warszawie, który brał udział w akcji ratunkowej po trzęsieniu ziemi w Turcji rozmawia ks. Marcin Gołębiewski.

Ks. Marcin Gołębiewski: Jak to się stało, że należysz do grupy ratowników, którzy spieszą z pomocą poszkodowanym w wyniku różnorodnych tragicznych wydarzeń?

St. asp. Ludwik Tyszka: Jestem strażakiem od 2007 r. Fakt, że trafiłem do jednostki, gdzie jest grupa poszukiwawczo-ratownicza, to zupełny przypadek. W czasie, kiedy do niej wstępowałem, jednostka ta znajdowała się po wschodniej stronie Warszawy. Kadry dopasowywały pracowników biorąc pod uwagę łatwy dojazd do jednostki, a ja spełniałem to kryterium. W tamtym czasie nie wiedziałem o tej pracy nic, poza tym, że są psy i że Straż Pożarna jeździ czerwonymi samochodami. Trzeba zaznaczyć, że obecność w takiej grupie nie jest obowiązkowa. Co roku podpisujemy deklarację o dobrowolnym wyjeździe na misję za granicę, gdyby powstała taka potrzeba.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję