Uroczystość rozpoczęła się od odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego.
Zebranych pod pomnikiem przywitała Lidia Wyleżyńska, ps. „Zora”, prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK Zgrupowania „Żywiciel”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
List do uczestników uroczystości skierowała ambasador Republiki Węgierskiej w Polsce Orsolya Zsuzsanna Kovács. Ambasador przypomniała, że po przegranej kampanii wrześniowej Węgry przyjęły około 100 tys. uchodźców z Polski. – Tak samo w 1944 roku, stacjonujące oddziały armii węgierskiej wokół okupowanej stolicy, będące w sojuszu militarnym z Trzecią Rzeszą nie tylko okazywały gesty sympatii wobec powstańców, lecz różnymi sposobami pomagały Polakom – podkreśliła.
Ambasador zachęciła, aby w dniach obchodów rocznicowych uczcić pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego i pamiętać o tych, którzy starali się pomóc walczącej stolicy. Słowa jej listu odczytał radca ambasady Atilla Szalai.
Reklama
Modlitwie w intencji poległych na Żoliborzu żołnierzy przewodniczył ks. Paweł Piotrowski, proboszcz z parafii Dzieciątka Jezus, na której terenie znajduje się obelisk zgrupowania „Żywiciel”. – Panie, 1 sierpnia 1944 r. po wielu latach okupacji niemieckiej i sowieckiej Warszawa stanęła do walki o wolną Polskę. Powstańcy warszawscy osamotnieni i zdradzeni po 63 dniach heroicznej walki musieli złożyć broń. Wraz z żyjącymi bohaterami tych powstańczych walk modlimy się za poległych, pomordowanych w czasie Powstania Warszawskiego, II wojny światowej i prześladowań komunistycznych po 1944 roku. W szczególny sposób za płk. Mieczysława Niedzielskiego i żołnierzy zgrupowania „Żywiciel” – mówił kapłan.
Pod pomnikiem Żołnierzom Żywiciela odczytany został apel poległych, w którym wspominano żołnierzy oddziałów powstańczych walczących na Żoliborzu, sanitariuszy, kapelanów oraz oddziały spieszące z pomocą północnym dzielnicom Warszawy ze zgrupowania „Kampinos”.
Jeszcze przed Godziną „W”, 1 sierpnia 1944 r. po godz. 13.00, żołnierze AK, którzy przenosili broń na miejsce koncentracji jednego z oddziałów, trafili na patrol niemiecki. Wywiązała się wymiana ognia. Pierwsze strzały padły z broni kpr. pchor. Zdzisława Sierpińskiego przy ul. Krasińskiego (między ul. Kochowskiego, a ul. Stołeczną) na Żoliborzu około godziny 13.50.
W Powstaniu Warszawskim na Żoliborzu walczyło ok. 3 tys. osób, 1100 poległo.
Dowodzący oddziałami na Żoliborzu, płk Mieczysław Niedzielski, ps. „Żywiciel”, po wojnie trafił do USA, gdzie pracował jako robotnik. Zmarł 18 maja 1980 r. w Chicago w wieku 83 lat. Prochy sprowadzone do Polski w 1992 r. spoczywają na Powązkach Wojskowych w kwaterze powstańczej.