Reklama

Na dwóch kółkach na Jasną Górę

Wakacje to czas odpoczynku od pracy, ale to także czas pogłębiania relacji z Bogiem. Szczególną formą zbliżania się do Ojca Niebieskiego jest pielgrzymka.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dnia 23 lipca br. z Ogniska św. Brata Alberta w Szczecinie wyruszyła już 16. Szczecińska Pielgrzymka Rowerowa na Jasną Górę. Do Tronu Królowej Polski pielgrzymowało 185 osób z różnych zakątków naszej archidiecezji, a nawet kraju, którzy już na dwóch kółkach przybyli do Szczecina. Pielgrzymka to nie wycieczka, towarzyszyły jej: modlitwa, trud, umartwienie i wyrzeczenie. Nabożeństwo przed wyjazdem poprowadził ks. Roman Kuchmistrz. Msza św. koncelebrowana sprawowana była w sanktuarium Pani Fatimskiej na os. Słonecznym. Słowo Boże o pielgrzymowaniu wygłosił ks. Paweł Ostrowski. Na Mszy św. obecne były władze samorządowe. Aby zwiększyć bezpieczeństwo pielgrzymki, Zachodniopomorska Wojewódzka Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ofiarowała każdemu uczestnikowi pielgrzymki odblaskową kamizelkę.
Podczas pielgrzymki polecaliśmy intencje. Prosiliśmy przede wszystkim o jedność chrześcijan, modliliśmy się za tych, którzy zginęli podczas wypadku we Francji, o zdrowie dla poszkodowanych, a także w naszych intencjach i w intencjach tych, których napotkaliśmy na pielgrzymim szlaku.
Centrum każdego pielgrzymiego dnia była Eucharystia. Podczas postojów kapelani pielgrzymki: ks. Roman Rostkowski, ks. Bogusław Gurgul oraz ks. Marcin Duda wygłaszali konferencje i nauki oraz sprawowali sakrament pokuty i pojednania. Pielgrzymce towarzyszył także Różaniec, Godzinki oraz śpiew, bo kto śpiewa, ten dwa razy się modli.
Do Częstochowy jechaliśmy siedem dni. Pogoda na trasie była różna. Była ulewa i był upał, było zimno i był skwar, ale wszystkie te niedogodności ofiarowaliśmy w intencjach nam powierzonych. Na trasie pielgrzymki spotkaliśmy wielu ludzi, którzy przez wyobraźnię miłosierdzia, otwarte serce i chęć wsparcia pielgrzymów duchowo pielgrzymowali z nami. Użyczali nam gościny w swoich domach, częstując nas posiłkami, wspierając dobrym słowem, powierzali nam także swoje intencje, byśmy zawieźli je też na Jasną Górę.
Siódmego dnia drogi dojechaliśmy do Częstochowy. Podeszliśmy wszyscy pod Jasną Górę i złożyliśmy dziękczynienie przed figurą Matki Bożej za szczęśliwe dotarcie do celu pielgrzymki. Zwieńczeniem pielgrzymowania była Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu. W imieniu abp. Zygmunta Kamińskiego powitał nas ks. prał. Andrzej Offmański, który wygłosił także słowo Boże. Ksiądz Prałat powiedział, że słowa Chrystusa: „Panie, naucz nas modlić się” ukazują nam sens pielgrzymowania. Zwrócił uwagę, że dojeżdżamy na Jasną Górę w szczególnym dniu, dniu żałoby naszej archidiecezji związanym z wypadkiem pielgrzymów we Francji. „Dzień dzisiejszy to nie przypadek, u Pana Boga nie ma przypadków, diecezja nasza przeżywa bardzo mocno pożegnanie dwudziestu sześciu, których pielgrzymowanie zostało nagle przerwane. Osiągnęli swój kres u Boga”. Ksiądz Prałat przybliżył również drogę, którą przebyliśmy: „To już po raz szesnasty dla niektórych. Inni trochę później dołączyli, tworząc tak wielką wspólnotę, która zadziwia wielu, gdy patrzą na przemierzających od Bałtyku aż tu, do stóp Pani Jasnogórskiej kolarzy. To też modlitwa, nie tylko nóg, modlitwa trudu, ale też i modlitwa wielkiego zaufania, zawierzenia Pani Jasnogórskiej, Matce Kościoła, naszej patronki”. Na zakończenie homilii Ksiądz Prałat powiedział: „Wy jesteście dziełem rąk Bożych. Pielgrzymowanie, jak dzisiaj wspominał Ojciec Święty, jest znakiem, jest symbolem życia ludzkiego. Jesteście takim symbolem, takim znakiem dla całej naszej Polski. Z różnych stron naszej Ojczyzny zdążają tu, na Jasną Górę, pielgrzymi. Tak jak byśmy chcieli powiedzieć wszystkim rodakom naszym, nasz dom, nasz cel życia jest w Niebie. Tu jesteśmy tylko przechodniami”. Na zakończenie Eucharystii podziękowanie złożył ks. Roman Rostkowski oraz kierownik pielgrzymki Sebastian Świłpa. Pielgrzymkę zakończył Różaniec odmówiony przed Cudownym Obrazem.
Siedem dni drogi to pewne umartwienie. To wiele nowych doświadczeń i przede wszystkim czas spotkania Boga i człowieka. Podczas drogi spotykaliśmy ludzi życzliwych. To właśnie pielgrzymka pozwala otworzyć oczy i dostrzec to, czego często nie widzimy w codziennym życiu.
W imieniu wszystkich pielgrzymów składam serdeczne podziękowania naszym dobroczyńcom i dobrodziejom, którzy otwierali nam swoje domy i gościli nas. Dziękuję także wszystkim duszpasterzom ze szlaku pielgrzymiego, którzy pomagali w organizacji pielgrzymki. Uczestnicząc we Mszy św. na Jasnej Górze, duchowo byli z nami obecni wszyscy, których napotkaliśmy na szlaku pielgrzymim, i mimo że było nas 185 rowerzystów, to na Jasną Górę duchowo dojechało o wiele więcej ludzi dobrej woli. Niech trud pielgrzymowania wydaje w nas owoce przez kolejny rok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Czy jestem świadomy tego, ile kosztowałem Jezusa?

2024-04-16 13:32

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 9-17.

Wtorek, 14 maja. Święto św. Macieja, apostoła

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję