Reklama

Wiadomości

Europejskie media doceniły polską pomoc dla kierowców, którzy utknęli w Wielkiej Brytanii

Media m.in. w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Portugalii zauważyły udział polskich żołnierzy i lekarzy w pomocy przy testach kierowców ciężarówek czekających w Anglii na przeprawę przez kanał La Manche, oraz pomoc udzielaną kierowcom m.in. przez brytyjską Polonię. „Jako Hiszpan, mogę tylko powiedzieć, że zazdroszczę Polakom" – stwierdził popularny hiszpański bloger Elentir.

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

kierowcy

materiał prasowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

I dodał, że "my mamy rząd, który obrał bierność i niekompetencję jako taktykę wobec problemów”.

Najwięcej uwagi akcji Polaków poświęcono w mediach na Wyspach, gdzie zator spowodowany ograniczeniami na granicach związanymi z nową mutacją wirusa wywołał chaos i wielogodzinne korki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomoc polskich żołnierzy w rozwiązaniu kryzysu zauważyła brytyjska agencja informacyjna PA Media, której tekst przedrukowało lub wykorzystało później szereg gazet i portali internetowych, m.in. "Evening Standard", "Metro", "Daily Mirror". "W piątek ruch w Dover przebiegał sprawnie, a do pomocy przy testach zaangażowali się także francuscy strażacy i polscy żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej. Polska nazwała swoją operację Zumbach nawiązując do polskiego pilota z II wojny światowej Jana Zumbacha, który walczył w szeregach aliantów w Bitwie o Wielką Brytanię" - napisała agencja w depeszy.

Reklama

Te słowa przywołuje też portal "The London Economic" - określający się jako liberalny i proeuropejski - który jeden z tekstów zatytułował "Polscy żołnierze i francuscy strażacy pomagają rozładować zator ciężarówek w Kent" i cytuje w podtytule jeden z wpisów na Twitterze: "Dzień po tym, jak Wielka Brytania zdecydowała, że nie potrzebuje Europy, przyjmujemy pomoc od francuskich strażaków i polskich terytorialsów w testowaniu na obecność Covid". O udziale Wojsk Obrony Terytorialnej wspomniał także tabloid "Daily Mail" zamieszczając też na portalu kilka zdjęć polskich żołnierzy i nagranie wideo w czasie ich pracy.

Polska pomoc została dostrzeżona również przez media i komentatorów na Półwyspie Iberyjskim - głównie w kontraście do braku działań rządów Portugalii i Hiszpanii.

"Polska wysyła żołnierzy do Zjednoczonego Królestwa by pomóc kierowcom, którzy tam utknęli, - zarówno jej własnym obywatelom, jak i obywatelom krajów, których rządy ich opuściły" - napisał na Facebooku lider partii Vox, cytowany przez portal Okdiario.

Na ciekawą sytuację zwrócił uwagę popularny bloger Elentir na stronie outono.net

Napisał, że w dniu 24 grudnia rząd hiszpański nie podjął żadnych nowych środków. „To śmieszna odpowiedź w tak trudnej sytuacji, kiedy kierowcy nie mają żywności, w dodatku 10 dni po tym, jak ratownicze służby morskie zależne od ministerstwa transportu wypłynęły 170 km w morze od Wysp Kanaryjskich, aby ratować nielegalnych imigrantów” - napisał Elentir, powołując się na opinie kierowców.

Podczas gdy rząd hiszpański ograniczył się do stwierdzenia, że informuje kierowców, i że nie będzie ich karał za zbyt długi odpoczynek w kabinach tirów, rząd polski wysłał do Wielkiej Brytanii kilkudziesięciu lekarzy, diagnostyków, pielęgniarek i medyków, którzy w piątek zostali zastąpieni przez 60 lekarzy wojskowych – napisał Elentir. I przywołał słowa ministra Michała Dworczyka, że „Polska nie opuszcza swoich obywateli w potrzebie".

Reklama

Z kolei portugalska telewizja publiczna RTP nadała w sobotę reportaż, w którym portugalscy kierowcy szeroko krytykowali postawę władz swojego kraju, porównując ją do polskich działań.

Krytyki nie szczędził m.in. kierowca Rogerio Nunes. Pracownik jednej z potrugalskich spółek transportowych przyznał, że w kilkudniowym oczekiwaniu na wyjazd z Wysp Brytyjskich otrzymywał wsparcie od polskich dyplomatów.

“Pomagali nie tylko swoim kierowcom, ale również nam. Podobnie robili dyplomaci innych państw Europy Środkowo-Wschodniej, m.in. Rumunii i Republiki Czeskiej. Ci ostatni nawet oferowali nam wsparcie psychologa” - powiedział Rogerio Nunes.

Tymczasem jak poinformował w sobotę przedstawiciel grupującej pracowników portugalskiego transportu drogowego Antram Andre Almeida, zbyt długie oczekiwanie na granicy brytyjsko-francuskiej musi zostać zrekompensowane zarówno kierowcom, jak i spółkom transportowym, które poniosły straty.

Almeida wskazał na słabość europejskiej dyplomacji w rozwiązaniu problemu blokad przy wyjeździe z Wlk. Brytanii, gdzie według szacunków Antram przebywa wciąż w oczekiwaniu na opuszczenie Wysp ponad 100 portugalskich kierowców.

“Mieliśmy informację, że dziś ich trudna sytuacja zostanie rozwiązana, tymczasem wciąż oczekują oni na wjazd do Francji” - stwierdził Almeida, dodając, że organizacja Antram liczy na “wyciągnięcie konsekwencji wobec błędów decydentów politycznych”. (PAP)

Autorzy: Grażyna Opińska, Bartłomiej Niedziński, Marcin Zatyka

osk/ kgod/ opi/ bjn/ zat/

2020-12-26 22:39

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ruszyła ekumeniczna akcja „Nie zabijaj – Jedź bezpiecznie”

[ TEMATY ]

policja

akcja

kierowcy

KEP

Znicz

episkopat.pl

Ekumeniczna inicjatywa pod nazwą „Nie zabijaj – Jedź bezpiecznie” została zainaugurowana 31 października wraz z początkiem ogólnopolskiej akcji „Znicz”. To już trzeci rok wspólnych działań Policji, Konferencji Episkopatu Polski oraz Polskiej Rady Ekumenicznej na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Podczas inauguracji akcji rzecznik Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik przypomniał, że na drodze nie ma kompromisów, bo chodzi o życie drugiego człowieka. - Każdy kierowca powinien spojrzeć, kogo ma w swoim samochodzie i powiedzieć "szczęśliwie zawiozę was na miejsce" - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Św. Jan z Dukli wzorem pokory i cierpliwości

Niedziela świdnicka 28/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Jan z Dukli

Autorstwa Jan Matejko - fragment, Domena publiczna, commons.wikimedia

Św. Jan z Dukli

Św. Jan z Dukli
Święty Jan z Dukli urodził się na galicyjskiej ziemi, na przełęczy Karpackiej, w Dukli w 1414 r. Został dobrze wychowany przez bogobojnych rodziców. Rodzice posłali go do szkół w Krakowie. Jako młodzieniec otrzymał od Boga powołanie kapłańskie i zakonne. Wstąpił do Zakonu Franciszkanów Konwentualnych. Został wyświęcony na kapłana. Pracował w Krośnie i we Lwowie. Pod wpływem św. Jana Kapistrana przeniósł się do franciszkanów obserwantów, czyli bernardynów. I tu zasłynął jako kaznodzieja, wytrwały spowiednik, szerzyciel czci do Męki Pańskiej i Matki Bożej. Pod koniec życia stracił wzrok. Umarł w uroczystość św. Michała Archanioła, w środę 29 września 1484 r. Jan Paweł II kanonizował go 10 czerwca 1997 r. w Krośnie. Relikwie jego spoczywają w Dukli. Św. Jan z Dukli jest patronem diecezji przemyskiej. Co to znaczy, że jest naszym patronem? jakie wnioski z tego wynikają dla nas? Wynikają z tego dwa główne zadania. Po pierwsze, mamy uznać, że św. Jan jest naszym niebieskim opiekunem i orędownikiem. Stąd też winniśmy mu polecać często sprawy naszego życia. Drugie zadanie, jakie mamy wobec naszego patrona w niebie – to naśladować go w życiu. Każdy święty zostawia nam swoje chrześcijańskie życie jako testament do realizowania. Wszyscy jesteśmy zobowiązani ten testament rozpoznać i go wypełniać w kontekście naszego powołania, czyli inaczej mówiąc: jesteśmy zobowiązani do naśladowania naszych świętych. Pytamy się dzisiaj na nowo, jakie przesłanie zostawił nam św. Jan z Dukli, w czym go winniśmy naśladować? By odpowiedzieć na to pytanie, sięgnijmy do modlitwy: „Boże, Ty obdarzyłeś błogosławionego Jana z Dukli, kapłana, cnotami wielkiej pokory i cierpliwości, spraw, abyśmy naśladując jego przykład, otrzymali podobną nagrodę”. Św. Jan z Dukli wyznawał wiarę nie tylko w swoich kazaniach, ale przede wszystkim swoim życiem. Jak wyznajesz wiarę jako ojciec, jako matka, żona, mąż, dziecko, synowa, zięć? Czy Bóg zajmuje w twoim życiu pierwsze miejsce? Jeżeli w życiu Pan Bóg jest naprawdę na pierwszym miejscu, to wszystko się właściwe układa. Wiarę wyznajemy nie tylko w kościele, na modlitwie, ale całym swoim życiem. Dzisiaj, Bogu dzięki, nie prześladują nas za wiarę. Nie idziemy do więzień, nie zwalniają nas z pracy. Nie mamy niepokoju o konsekwencje naszego świadczenia o wierze.
CZYTAJ DALEJ

Oman otwiera się na katolików, powstało centrum duszpasterskie

2025-07-08 12:47

[ TEMATY ]

Oman

Vatican Media

Biskup Paolo Martinell

Biskup Paolo Martinell

Zdaniem wielu, to wydarzenie historyczne – w Omanie uroczyście otwarto nowe centrum duszpasterskie dla katolików. To miejsce, położone przy parafii Ducha Świętego w Ghala, części stolicy kraju – Maskatu - ma służyć formacji chrześcijańskiej, katechezie oraz jako dom dla kapłanów. Inicjatywa ta została zrealizowana dzięki zaangażowaniu lokalnej wspólnoty i duchowieństwa z Wikariatu Apostolskiego Arabii Południowej.

„Otwarcie tego centrum to wydarzenie historyczne, które rozpoczyna nowy rozdział – powiedział biskup Paolo Martinelli, wikariusz apostolski Arabii Południowej, franciszkanin kapucyn. Jak zaznaczył, budowa była tego miejsca, przy kościele Ducha Świętego, była odpowiedzią na długo wyczekiwane pragnienie wiernych z Ghala i całego wikariatu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję