Reklama

Judasz

Niedziela Ogólnopolska 18/2003

Mira Bodak

"Judasz" na scenie teatru częstochowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mniej więcej rok temu o tej porze pisałam o misterium Żale Matki Bożej pod Krzyżem, zrealizowanym w częstochowskim Teatrze im. Adama Mickiewicza. Ten wyjątkowy zarówno w treści, jak i formie spektakl był dziełem reżysera Szczepana Szczykno i aktorki Elżbiety Jabłonki (od niedawna s. Elżbiety, karmelitanki). W tym roku ten sam reżyser przygotował na Wielką Środę premierę sztuki pt. Judasz, opartej na dramacie Karola Huberta Rostworowskiego Judasz z Kariothu.
"Wspaniałą jest rzeczą, że dyrektor Marek Perepeczko chce mieć w swoim teatrze scenę, która prezentuje myśl katolicką, bezpośrednio dotyka problemów religijnych" - mówi Szczepan Szczykno.
Tym razem, dzięki Rostworowskiemu, reżyser zaprezentował częstochowskiej publiczności spektakl nie tylko ważny, ale przez odpowiednie potraktowanie tematu również aktualny. Powstała sztuka w kilkuosobowej obsadzie, o ciekawej scenografii, która uczestniczy w akcji, niemal gra wespół z aktorami (np. sypiący się cienką stróżką na scenę piasek przypomina o mijającym czasie i nieuchronności zdarzeń). Warto w tym miejscu podkreślić świetnie prowadzone światło, bez którego wiele scen nie mogłoby wybrzmieć tak jak powinno.
Judasz z Kariothu miał swoją prapremierę w 1913 r. w Krakowie. W rolę bohatera tytułowego wcielił się wtedy sam Ludwik Solski, dla którego ta rola - zgodnie z opinią znawców - była życiową. Grał ją jeszcze w wieku 94 lat, co, jak obliczono, oznacza ponad 200 przedstawień.
W częstochowskim spektaklu aktorzy, mimo wyjątkowo trudnego zadania, grają doskonale. Niezwykle przekonywający jest zarówno Michał Kula w roli Judasza, jak i Ewa Agopsowicz-Kula grająca jego żonę Rachelę. Doskonale poradził sobie z zadaniem zagrania trzech ról Adam Hutyra. To dowód dużej klasy aktorskiej przeistoczyć się w jednej chwili z apostoła Jana w szpiega Ezrę czy Kajfasza. Rostworowski stworzył postać Judasza w bardzo wyraźnym kontraście do pozostałych uczniów Jezusa. Parafrazując jego słowa: oni łowili dusze, on stąpał twardo po ziemi, mierzył i ważył kroki Jezusa. Wierzył, że Jezus zasiądzie na tronie Izraela i zniszczy niesprawiedliwie rządzących ku radości dręczonego i ubogiego ludu.
Obok wątku bezsilności człowieka wobec mechanizmów władzy, jego skłonności do rezygnacji z największych nawet idei na rzecz tejże, temat społeczny jest mocno zaznaczony i sprawia, że sztuka nabiera wyraźnie współczesnego kontekstu. Reżyserowi udało się sprawę Judasza pokazać widzom w taki sposób, że muszą zastanowić się nad swoimi postawami i wyborami, zwłaszcza że wszystko, co się wokół tej postaci dzieje, nie zmierza do usprawiedliwienia jego czynu, a raczej jest próbą dochodzenia przyczyny. Pyszni arcykapłani i upokorzeni malutcy, rządzący i lud popadający w coraz większą nędzę, już bez nadziei na sprawiedliwość. Dziwne sprawy, niezrozumiałe alianse, obietnice zastępowane zgoła odmiennymi decyzjami. To już nie Jerozolima czasów Chrystusa - to może być dzisiejsza Polska.
Premiera Judasza była ważnym wydarzeniem, o czym świadczy choćby obecność wśród widzów tak dostojnych gości, jak: abp Stanisław Nowak - metropolita częstochowski, bp Jan Wątroba, bp Antoni Długosz, ks. inf. Ireneusz Skubiś (Niedziela sprawuje patronat medialny nad tym przedsięwzięciem) oraz wielu przedstawicieli władz samorządowych z prezydentem miasta Tadeuszem Wroną.
Kolejne przedsięwzięcie Szczepana Szczykno, zrealizowane w Częstochowie, to z pewnością dzieło godne uwagi. Uwagi tym większej, że i czas, i miejsce wyjątkowo sprzyjają jego percepcji.

"Judasz" - premiera odbyła się 16 kwietnia 2003 r.; inscenizacja - Szczepan Szczykno, przyg. wokal. Anna Stępniak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Andrzej Bobola uprosił mi uzdrowienie

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Nawet najnowocześniejsze terapie medyczne, rodem z filmów sci-fi, mogą zawieść. Tak było w przypadku Idy Kopeckiej z Krynicy.

U czterdziestodwuletniej kobiety niespodziewanie pojawiły się potworne bóle, promieniujące na całe ciało. Nawet nadrobniejszy dotyk był dla niej niczym cios wymierzony przez zawodowego boksera, a każdy, nawet najmniejszy wysiłek fizyczny przysparzał zmęczenia, jakby wspinała się na Mount Blanc.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 17.): Ale nudy!

2024-05-16 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co zrobić z nudą w czasie różańca? Czy trzeba ciągle myśleć o zdrowaśkach? Co łączy różaniec z drzewem i z kroplówką? Zapraszamy na siedemnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, jak Maryja dokarmia duszę na różańcu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję