Nie budujemy dla Ukraińców obozów przejściowych, ale przyjmujemy ich do własnych domów, a także do wolnych pomieszczeń. Takie pomieszczenia, po Liceum Katolickim, zwane teraz Domem katechetycznym, były też w parafii pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Zielonej Górze. Z inicjatywy parafian i - że tak powiem - pod dowództwem przedsiębiorcy, członka Akcji Katolickiej p. Tomasza Karczewskiego, przygotowano je dla jedenastu gości z Ukrainy.
Praca z przystosowaniem pomieszczeń trwała ok. trzech tygodni, a zaangażowanych było w nią ponad 100 osób. Każdy pomagał jak mógł. Nawet jedna osoba ofiarowała wszystkie pieniądze, które zaoszczędziła na remont swego mieszkania ! Całkowicie zmodernizowano pomieszczenia, instalację wodno- kanalizacyjną i elektryczną, urządzono łazienkę, toalety, kuchnię i pokoje. Są to dwie rodziny i każda ma osobny pokój. Jest też pokój gościnny. Do wszystkich pomieszczeń kupiono potrzebny sprzęt i meble. Za prace modernizacyjne żadna z firm nie wzięła ani grosza.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ks. Prałat Jan Pawlak 10 kwietnia o godz. 12 odprawił Mszę św. w intencji pokoju w Ukrainie, gości z tego kraju i tych, którzy im pomagali.
Na specjalnej tablicy wystawionej w kruchcie kościoła wymieniono, co zostało zrobione i podziękowano wszystkim pomagającym. Nie było nazwisk, bo wszyscy chcą być anonimowi. Jednak jakieś natchnienie kazało mi się zwrócić po Mszy św. z pytaniem wprost do trzymającego sztandar Akcji Katolickiej mężczyzny, czy to on jest „spiritus movens” całej akcji pomocy Ukraińcom - no i już nie jest anonimowy..
Pewnie się nie mylę, że to on umieścił na w/w tablicy cytat wg św. Mateusza :„Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu odda tobie”.