Reklama

Najprościej jest wykopać dziurę

Między Legnicą, Ścinawą a Lubinem na głębokości ok. 200 m leżą ogromne pokłady węgla brunatnego. Tworzą trójkąt liczący ok. 160 km2. Takie złoże to skarb. Jednak skarb kłopotliwy, bo gdy nałoży się obszar złóż na mapę administracyjną, okaże się, że leżą one pod gęsto zaludnionym terenem. Budowa w tym miejscu kopalni odkrywkowej zrujnuje życie ok. 20 tys. ludzi. Skutki jej działania odczuje nawet 200-350 tys. ludzi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tej porze roku las wygląda trochę jak ze starej baśni. Pięknie tu, cicho, odkąd odleciały ptaki. Latem pod stary dąb przychodzą całe rodziny - bo cień jest i widok na okolicę… A na wiosnę tamta łąka pełna jest kaczeńców. Chłopcy rwą je dla dziewczyn - starsza siwowłosa pani opowiada o swojej ziemi z błogim uśmiechem, jak wytrawny przewodnik zachwalający uroki miejsca. - Kiedy przyjechałam tutaj zaraz po wojnie, strasznie płakałam, że nie zobaczę już mojego Lwowa. A dzisiaj patrzę za okno i myślę: - Dobry Boże, znowu? To już lepiej zabierz mnie szybko do siebie, tak się modlę, nie chcę drugi raz przeżywać wypędzenia. Zostałam sama. Stara baba ze mnie, gdzie mnie po świecie się poniewierać. Wszystko, czego potrzebuję, mam tutaj. Na cmentarzu tych, których kochałam: rodziców, męża, dzieci. Blisko do kościoła. Nawet moje psy zakopałam tam, pod lasem… Tylko niech mi Pani powie, po co mi na starość taki strach?

Ziemia nas pochłonie?

Reklama

W rządowych planach rozwoju kraju do 2030 r. zapisano, że w okolicach Legnicy powstanie kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego. Największa w kraju, sześciokrotnie większa od obecnie działających. Instytut Górnictwa Odkrywkowego „Poltegor” rozesłał do 6 gmin, których projekt dotyczy, ankietę na ten temat. Do interesującego się wcześniej tą sprawą posła PiS Piotra Cybulskiego dołączyli wtedy zaniepokojeni gminni samorządowcy. I zrobił się hałas.
- W przypadku kopalni odkrywkowej wydobywanie zasobów odbywa się w ten sposób, ujmując rzecz najprościej, że ryje się ziemię, zrywa ją warstwami, aż dojdzie się do złoża. Potem wierci się dziurę w ziemi i tak powstaje ogromny lej… Im złoże większe, tym lej głębszy. Oczywiście, na powierzchni nic nie przetrwa. Nim kopalnia zacznie ryć, teren przed nią musi być pusty... - opowiada Janusz Łucki, rzecznik prasowy gminy Lubin. - Widziałem taką odkrywkę. Szliśmy lasem, a potem nagle wszystko się urwało i jakby ziemia pod nogami przestała istnieć. Jak okiem sięgnąć, nie było nic… Gdzieś w dole majaczyły ciężarówki, jakieś kosmiczne maszyny. Pustkowie, tylko wiatr hula... Niewyobrażalne, że taki los może spotkać nasze strony.
Kopalnia zabiera ziemię powoli. Niespiesznie. Jakieś 300 metrów rocznie. Lej, który mają wywiercić niedaleko za Legnicą, obliczono na ok. 220 m głębokości- czyli zmieściłby się w nim Pałac Kultury.
Rzecznik wylicza: - W gminie Ścinawa na 31 miejscowości musi zniknąć 20. W gminie Kunice na 13 wsi i miasteczek - 11 ma być zrównanych z ziemią. W gminie Ruja na 11 wsi ocaleje 5 itd… Wszystko, co mieści się w tej chwili na terytorium gminy Miłkowice, po prostu zniknie...
Urzędnicy samorządowi obliczyli, że w grę wchodzi los 20 tys. ludzi.
Ks. Waldemar Wesołowski, proboszcz parafii Wielowieś, którą też ma pochłonąć kopalnia, stwierdza: - Jeśli mówimy o 50 miejscowościach, to stracimy też najmniej ok. 40 kościołów. Niektóre z nich to budowle zabytkowe, inne - ludzie budowali latami, zawsze kosztem wielkich wyrzeczeń. Zwolennik kopalni odkrywkowej wyjaśnił mi kiedyś, że istnieją techniki, które umożliwią mi przeniesienie kościoła w inne miejsce. Nie zrozumiał, gdy odparłem, że technika nie załatwi wszystkiego… Gdzie ja mam ten kościół przenieść? A co z cmentarzami?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie tylko ekolodzy biją na alarm

Reklama

Gigantyczna dziura w ziemi zmieni na zawsze przyrodę. Wyschną zbiorniki wodne i rzeki. Czarnej Wodzie i Kaczawie - dwóm rzekom w okolicy - trzeba będzie sztucznie zmienić bieg. Jezioro Kunickie najprawdopodobniej wyschnie, podobnie jak zniknęły jeziora przy kopalni odkrywkowej w Koninie. Taka brutalna ingerencja w naturę sprawi też osunięcia ziemi, wokoło zapanuje krajobraz stepowy. Bezpowrotne zniszczenie lasów spowoduje, że nasze wnuki nie zobaczą ani Borów Dolnośląskich, ani Łęgów Odrzańskich. W tej chwili nazywa się je zielonymi płucami Dolnego Śląska.
Przestanie istnieć sieć lokalnych dróg. Żeby dojechać z Legnicy do Lubina, trzeba będzie robić spore koło. Powstaną minimum dwa zwałowiska zewnętrzne o powierzchni ok. 20 km - jedno zaplanowano w okolicach Miłkowic, drugie - Prochowic. Mają powstać w tej okolicy dwie elektrownie - niedaleko Legnicy i gdzieś między Prochowicami a Ścinawą. Charakter regionu zmieni się nie do poznania. A nie jest to region biedny.
Poseł Piotr Cybulski - leśnik z wykształcenia, członek Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz wiceszef podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy - prawo geologiczne i górnicze (druk nr 1696), jest także zdecydowanym przeciwnikiem powstania w okolicach Legnicy kopalni odkrywkowej. Pod siekierę pójdzie ponad 3 tys. ha lasów. Ale na tym nie koniec.
- Lej depresyjny, jaki powstanie w efekcie jej działania, spowoduje ucieczkę wody. Zbiorniki głębinowe, z których teraz korzystamy, ulegną wysuszeniu - wodę trzeba będzie transportować z dużych odległości. A w Polsce jest trzy razy mniej wody na obywatela, niż wynosi średnia europejska.
- Lej depresyjny kopalni nie zmieni życia 20 tys. osób - ostrzega poseł Cybulski. - Efekt działania tej kopalni odczuje 200-350 tys. ludzi!!!
Ta gra jest warta swojej ceny - przekonują zwolennicy powstania w tym rejonie kopalni odkrywkowej. Polska energetyka stoi na węglu brunatnym - jest tani w eksploatacji, co oznacza tańszą energię dla wszystkich. W Polsce kończą się powoli pokłady węgla brunatnego w już pracujących kopalniach - trzeba myśleć o kolejnych. Mamy fachowców od wydobycia, mamy maszyny - wreszcie są sprawdzone metody pracy. Tego procesu nie da się zatrzymać, to cena cywilizacji. Alternatywne źródła pozyskiwania energii są zwyczajnie za drogie. Nie zgadza się z tym poseł Piotr Cybulski. - Po pierwsze, w Polsce można produkować energię na farmach wiatrowych. Po drugie, cały kraj leży na źródłach geotermalnych - tak dobrze nie ma niemal nikt na świecie. Po trzecie, biogaz - możemy zapewnić dostawy energii na poziomie 30 proc. krajowego zapotrzebowania. Po czwarte, biomasa, czyli energia, która powstaje z siana, ziarna i drewna. Wreszcie zupełnie zniszczone przez komunistów, a warte odbudowania elektrownie wodne - wylicza Cybulski. - Naprawdę, rugowanie ludzi z miejsca ich życia i dewastacja środowiska to działanie nieludzkie i wbrew rozsądkowi.

Nasi gorsi niż Niemcy?

Starszy pan oprowadza nas po wsi. Nowy kościół, nowa szkoła, przedszkole, przychodnia. Z dumą dodaje, że mają nawet własny dom kultury i przyzwoitą restaurację.
- Zawsze taniej jest załatwić taki problem kosztem ludzi. Masa jest anonimowa, nawet gdy się zbuntuje, to są metody, żeby masę ludzką rozbić, skłócić, wreszcie postawić na swoim, zasłaniając się wyższą racją stanu… Czy pani wie, że ludzi, którzy tutaj mieszkają, już raz wyrzucono z ich domów? Kazano spakować manele i jechać w nieznane. Przesiedleńcy z dawnych Kresów, Łemkowie… - pozbawieni tożsamości, z trudem odbudowali tu swoje poczucie bezpieczeństwa. A teraz straszy się ich albo Niemcami, którzy przyjdą po ich domy jak po swoje, albo rodakami, którzy - na jedno wychodzi - też wyrzucą ich z domów, bo pod spodem jest węgiel - mówi z goryczą mieszkaniec wsi.
Mijamy kolejne wsie, wszędzie buduje się domy. Na wiejskim słupie ogłoszenie o sprzedaży działek rekreacyjnych. Ludzie spokojnie grabią liście w ogrodzie, sprzątają obejścia. Pani aptekarz ze wsi Raszówka dziwi się, że ktoś jeszcze w cokolwiek tutaj inwestuje. Jej rodzina wstrzymała budowę domu i apteki. - Mamy życie zawieszone na kołku... - mówi.

Czarny scenariusz

Reklama

Gdy zapadnie decyzja o pierwszych odwiertach, wywłaszczenia mogą nastąpić zaledwie w dwa, trzy miesiące. Z klauzulą natychmiastowej wykonalności. Stosowna ustawa o wywłaszczeniach już istnieje. - Pierwsze wywłaszczenia będą zapewne bardzo wysoko płacone - przekonuje Janusz Łucki. - Jednak w kolejnych miejscowościach pewnie już tak nie będzie. Ludzie boją się, i słusznie, że kolejne sumy wywłaszczeniowe będą coraz mniejsze.
Jak szybko czarny scenariusz może dojść do skutku?
Według planu Instytutu Górnictwa Odkrywkowego we Wrocławiu: Rok 2010 - inwestycje w 6 ww. gminach. Wykup ziemi i wywłaszczenia - rok 2011. 2014 r. - teren złoża ma być wyczyszczony i gotowy do inwestycji - może zacząć się eksploatacja. 2015 - budowa wkopu udostępniającego złoże. 6 lat.
- Jeśli powstanie tu kopalnia, to okoliczne drzewa będą pełne ludzi na gałęziach. Proszę się rozejrzeć. Do niedawna wydawano tu pozwolenia na budowę. Całe szeregi domów. Ich właściciele mają na karku kredyty hipoteczne. A gdy banki zwiedzą się, że teren jest trefny i zażądają swoich pieniędzy? Kto odpowie za tragedie, jakie zaczną się tu dziać? - mówi mieszkaniec wsi.

Referendum i co dalej?

Zarządzono więc referendum. Głos ludu. W demokracji większość ma zawsze rację. Do urn poszła rekordowa liczba - ponad 51 proc. uprawnionych. Blisko 97 proc. z nich opowiedziało się przeciwko budowie kopalni. - Wiemy, że decyzje na górze jeszcze nie zapadły, ale zdajemy sobie też sprawę, że jeśli nie upomnimy się o swoje, i to mocno, głośno, nikt nie będzie się z nami liczył - to głos pani aptekarz.
- Wyniki referendum są istotne - przekonuje poseł Cybulski. - To przecież wymagane prawem konsultacje społeczne.

Zamiast puenty

- W archiwum naszej gminy znaleźliśmy opracowanie z lat 60. XX wieku, dotyczące tutejszych złóż węgla brunatnego. Specjaliści opisywali je dokładnie, ale odradzali wywłaszczenie wtedy ok. 8 tys. ludzi - ze względu na spodziewaną klęskę ekologiczną i sytuację wysiedlanych.
Zadziwiające, prawda? Komunistom ręka drgnęła i dali spokój. A w wolnej i niepodległej...

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duch Święty jest światłem, które rozjaśnia ludzkie mroki

2025-05-21 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Działanie Ducha Świętego w Kościele jest wielostronne. Nie sposób go wyliczyć ani nawet sobie wyobrazić. Próbuje to robić teologia, lecz bez większych sukcesów. Odkrywają je natomiast dusze mistyczne. Uczą one, że działanie Ducha Świętego polega najpierw na usuwaniu wszelkich ograniczeń w myśleniu wierzących.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem. Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka. Słyszeliście, że wam powiedziałem: Odchodzę i przyjdę znów do was. Gdybyście Mnie miłowali, rozradowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest ode Mnie. A teraz powiedziałem wam o tym, zanim to nastąpi, abyście uwierzyli, gdy się to stanie».
CZYTAJ DALEJ

Święty papieża Franciszka

Niedziela Ogólnopolska 21/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Beda Czcigodny

Wikipedia

Św. Beda Czcigodny

Św. Beda Czcigodny

Święty Beda Czcigodny to jeden z najważniejszych doktorów Kościoła. Zawołanie papieża Franciszka: Miserando atque eligendo (Spojrzał z miłosierdziem i powołał) pochodzi właśnie z homilii tego świętego o powołaniu celnika Mateusza.

Gdy miał 7 lat, rodzice powierzyli go opatowi pobliskiego opactwa benedyktyńskiego św. Piotra w Wearmouth. Dwa lata później przeniósł się do nowo powstałego opactwa w Jarrow. Sam Beda wspomina w swoim dziele Historia ecclesiastica gentis Anglorum tamten okres: „Od tamtej pory zawsze mieszkałem w tym klasztorze, oddając się intensywnym studiom nad Pismem Świętym, a przestrzegając dyscypliny Reguły i codziennego obowiązku śpiewania w kościele, zawsze przyjemność sprawiało mi uczenie się albo nauczanie, albo pisanie” (V, 24). W 703 r., w wieku 30 lat, Beda przyjął święcenia kapłańskie. Poznał bardzo dobrze języki łaciński, grecki i hebrajski, co ułatwiało mu studia nad Pismem Świętym i dziełami Ojców Kościoła. Zostawił po sobie wiele pism. Wśród nich na pierwszym miejscu stawia się napisaną przez niego historię Anglii. Źródłem jego teologicznej refleksji było Pismo Święte. Benedykt XVI w katechezie z 18 lutego 2009 r. podkreślił: „Sława świętości i mądrości, jaką Beda cieszył się jeszcze za życia, sprawiła, że nadano mu tytuł «Czcigodnego». (...) swymi dziełami Beda przyczynił się skutecznie do budowy chrześcijańskiej Europy, w której z wymieszania różnych ludów i kultur inspirowanych wiarą chrześcijańską powstało jej jednolite oblicze”.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal dla życia i rodziny

2025-05-25 21:32

Magdalena Lewandowska

Na festiwal z Oławy przyjechała Fundacja dla Rodziny

Na festiwal z Oławy przyjechała Fundacja dla Rodziny

– Ten festiwal pokazuje, że Kościół na różne sposoby pomaga rodzinom i wspiera każde życie, bo każde jest święte, każde jest darem Bożym – podkreśla boromeuszka s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evanelium Vitae.

Dwa dni trwało wielkie święto życia i rodziny na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu. Inicjatywa wyszła od organizacji związanych z jubileuszowym Szlakiem Życia – takie wydarzenie odbyło się po raz pierwszy w naszej archidiecezji. Wspólna modlitwa, prelekcje, pokazy, świadectwa, stoiska informacyjne różnych wspólnot i organizacji działających na rzecz życia i rodziny, a także animacje, konkursy i zabawy dla dzieci. Podczas trzech głównych części festiwalu – festynu rodzinnego, strefy dobra i wydarzeń duchowych – zaprezentowało się wiele organizacji kościelnych, które na co dzień wspierają życie od poczęcia do naturalnej śmierci. – Ten festiwal pokazuje, że Kościół na różne sposoby pomaga rodzinom i wspiera każde życie, bo każde jest święte, każde jest darem Bożym – podkreśla boromeuszka s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evanelium Vitae. – Cieszę się, że różne ruchy i środowiska zjednoczyły się wspólnie dla życia, bo razem możemy więcej. Tego typu wydarzenia pozwalają wyjść z ważnymi informacjami do społeczeństwa, którego duża cześć nie wie, że może uzyskać pomoc w trudnych sytuacjach związanych np. z ciążą czy rodziną – dodaje s. Ewa. Siostry Boromeuszki i Fundacja Evangelium Vitae to m.in. Okno Życia prowadzone od 16 lat, Bank Niemowlaka, bezpłatna Poradnia Rodzinna skupiająca psychologów, terapeutów, prawników, doradców życia rodzinnego. To także zaangażowanie w naprotechnologię i pomoc dla par borykających się z problemami w dziedzinie płodności, Szkoła Rodzenia, liczne warsztaty i szkolenia. Fundacja współtworzy Hospicjum Perinatalne, prowadzi grupy wsparcia dla rodziców po stracie dziecka, dba o pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali z wrocławskich szpitali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję