Chodzi tutaj o realny rozwój „życia gospodarczego i społecznego, sprawiedliwości, sytuacji życiowej najuboższych” – zaznacza papież. Przyznaje też, iż „okres, przez który przechodzimy, nie jest łatwy dla nikogo i świat biznesu również przez to cierpi, czasem bardzo”. Jako przykłady wyzwań podaje „ową absurdalną wojnę”, a także „trudne lata pandemii”. Upadłość różnych przedsiębiorstw powoduje zrozumiały ból – podkreśla Ojciec Święty. Zaznacza, że taka sytuacja nie wiąże się bezpośrednio z jakąś winą moralną, bo, jak przypominamy sobie, czytając Księgę Hioba, „nieszczęście dotyka wszystkich, dobrych i złych”.
Wobec podobnych trudności Franciszek zapewnia biznesmenów o trosce Kościoła o nich samych. Zauważa, iż już w Biblii wiele również pozytywnych przykładów jest związanych ze światem ekonomii: przypowieści o talentach, drachmach, drogocennej perle, ojciec syna marnotrawnego jako majętny właściciel ziemski czy dobry Samarytanin, który zdaje się parać handlem. Stąd papież widzi wiele dobrych perspektyw w działalności przedsiębiorców. Przede wszystkim chodzi tutaj o możliwość dawania pracy ludziom. Ojciec Święty zachęca, by zapewniać zatrudnienie zwłaszcza młodym. „Oni tego potrzebują, a wy potrzebujecie ich” – pisze. Przypomina równocześnie, że to człowiek ostatecznie uszlachetnia wszelkie zajęcia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Franciszek podkreśla także, aby biznesmeni pozostawali ludźmi pracy. Wtedy będą naprawdę spełniać swoje powołanie i naśladować samego Jezusa, który od Józefa przejął fach cieśli i „znał zapach drewna”. Ostatecznie największym kapitałem przedsiębiorców są oni sami: ich serca, ich sumienia, ich cnoty, ich wola życia, ich sprawiedliwość. Inwestowanie na pierwszym miejscu w takie wartości ludzkie, etyczne oraz duchowe ma większe znaczenie niż kwestie zasobów ekonomicznych czy finansowych – wskazuje Ojciec Święty.
Bez odnowionych biznesmenów, przeżywających swoją pracę „jako powołanie, jako zadanie moralne, jako egzystencjalne przeznaczenie”, urzeczywistniających swoją kreatywność oraz innowacyjność, „nasza Ziemia nie wytrzyma nacisku kapitalizmu”. „Znajdujemy się w bardzo naglącym okresie: musimy, wy musicie zrobić więcej: dzieci wam za to podziękują, a ja razem z nimi” – pisze papież.