Reklama

Patriotyczne śpiewanie w Myśliborzu

Niedziela szczecińsko-kamieńska 49/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomysł wspólnego śpiewania pieśni patriotycznych i żołnierskich zrodził się podczas wrześniowej pielgrzymki na Jasną Górę. Po drodze pielgrzymi myśliborscy z parafii pw. św. Jana Chrzciciela nawiedzili sanktuarium
Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Niezapomniane przeżycie Eucharystii - jakby wraz z nami sprawował ją Ojciec Święty. Koronka do Miłosierdzia Bożego w kościele klasztornym, rzut oka na okno celi zakonnej św. s. Faustyny i przyjęcie relikwii Apostołki Miłosierdzia Bożego, które później znalazły godne miejsce w myśliborskim Wieczerniku św. Jana. Jakże wzrosła pobożność, nie tylko pielgrzymów.
Podczas zwiedzania Wawelu, Rynku krakowskiego i innych zabytków królewskiego miasta ktoś zanucił: Na Wawel, na Wawel..., a potem Płynie Wisła, płynie... I padło pytanie: - A czy w Myśliborzu nie moglibyśmy tak pośpiewać starych pieśni i piosenek?
- Możemy i zaśpiewamy - odparł Ksiądz Proboszcz.
- Kiedy?
- Odpowiem i umówimy się już w autokarze.
Rzęsistymi oklaskami przyjęto zapowiedź, że umawiamy się na Święto Niepodległości, 11 listopada jeszcze tego roku, w nowym domu parafialnym.
W rocznicę odzyskania niepodległości, w listopadowy poranek, Msza św. w intencji Ojczyzny z udziałem nowo wybranego burmistrza i radnych. Więcej uczestników w wieku mocno dojrzałym, ale i spora garstka młodych, którzy jak skowronki zapowiadają zbliżającą się wiosnę. Na zakończenie ze łzą w oku odśpiewano trzy zwrotki hymnu Jeszcze Polska nie zginęła... Chyba po raz pierwszy w tej wiekowej kolegiacie zabrzmiał gromki śpiew (choć nie liturgiczny) - póki my żyjemy...
Po południu świętowanie przeniosło się do domu parafialnego. Około 70 osób starszych i młodszych, z głębi serc śpiewało polskie pieśni, od Bogurodzicy poczynając, bo najstarszy to hymn narodowy, aż po wszystkie zwrotki obecnego hymnu: Jeszcze Polska nie zginęła. Z przygotowanych śpiewniczków, zawierających 30 pieśni, wyśpiewano wszystkie, żadnej zwrotki nie zgubiono. Dwie godziny trwała ta biesiada duchowa. Ubywało też ciast, przygotowanych osobiście przez uczestniczki pielgrzymowania, a gorąca herbata zagrzewała do śpiewu.
Było miło, przyjemnie i rzewnie. Aż żal się było rozchodzić. Kiedy następny raz? Chyba w majowy wieczór, w przeddzień Święta Trzeciomajowego, ale repertuar nasz musimy powiększyć.
Leć pieśni, leć... a serce niech się raduje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Z Biskupem Wojtyłą szła do chorych

Niedziela Ogólnopolska 16/2018, str. 14-16

[ TEMATY ]

wywiad

Hanna Chrzanowska

www.hannachrzanowska.pl

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Kard. Karol Wojtyła z Hanną Chrzanowską i osobami chorymi

Hanna Chrzanowska uświadamia nam, że nasze życie to przede wszystkim służba drugiemu człowiekowi. Świadectwem życia wzywa nas do bezinteresownego otwarcia się na potrzeby bliźnich, zwłaszcza chorych i cierpiących – mówi dyrektor Domu Polskiego Jana Pawła II w Rzymie ks. Mieczysław Niepsuj, rzymski postulator procesu beatyfikacyjnego krakowskiej pielęgniarki, w rozmowie z Marią Fortuną-Sudor.

Maria Fortuna-Sudor: – Proszę powiedzieć, jak Ksiądz Dyrektor został postulatorem w procesie beatyfikacyjnym Hanny Chrzanowskiej.

CZYTAJ DALEJ

Elżbieta Rafalska: Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w UE

2024-04-29 07:49

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Elżbieta Rafalska

YouTube

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Rozmowa z europoseł Elżbietą Rafalską

Umiejętnie potrafiliśmy skorzystać ze środków unijnych przez 20 lat obecności w Unii Europejskiej, a swoboda przepływu osób i usług była najcenniejszą wartością tego okresu - podkreśla Elżbieta Rafalska w rozmowie z portalem niedziela.pl.

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości dodaje jednak, że wstępując do Unii Europejskiej byliśmy przekonani o gwarancji zachowania swojej odrębności, co dziś nie jest już takie oczywiste.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję